Ja też wolałem UT od Quake'a, a najbardziej przypadło mi do gustu Żądło z UT 3.
Helix
LI już ma spory arsenał, ale trzeba jeszcze zawładnąć powietrzem. I to znowu wychodzę z jednostką, z gry Command & Conquer: Generals, a dokładnie dodatku Zero Hour. Jednostka, podobnie jak czołg Cesarz, również należy do Chińczyków. I podobnie jak do Cesarza, możemy w naszym helikopterze zamontować bunkier na pięciu wojaków (po czym mamy latającą fortecę), albo megafon (mamy latającą jednostkę leczącą), albo karabiny gattlinga (i mamy coś, co robi olbrzymie kuku piechociarzom). Co prawda nie można mu zamontować atomowego silnika, ale ma również fajne ulepszenie. Mianowicie, może zrzucać bomby napalmowe, a w dużej ilości tworzy prawdziwe burze ogniowe.
Do tego może bez problemu transportować inne pojazdy jak amerykański Chinook (choć mniej). Była to moja ulubiona jednostka latająca w grze i nie trudno sobie wyobrazić, na przykład zmasowany atak sześciu czołgów Cesarzy i sześciu tych Helixów. Ręka, noga, mózg na ścianie.
Helix
Dodatkowe linki:
http://cnc.wikia.com/wiki/Assault_Helix http://cnc.wikia.com/wiki/Generals:Helix