biore pióro i wpisuje się do księgi gości zamaszystym podpisem. - mam takie małe pytanie skąd a właściwe jakim sposobem... dla czego ja?... biore klucz i ide do pokoju kłade płaszcz na łóżku kapelusz rzucam na fotel... ide do lazienki i mysle ze taki luksusowy hotel powinen miec jakiegoś fryzjera/golibrode, wracam się do pokoju i dzwonie do recepcji i pytam się czy mają fryzjera i czy moge potem zjeść w swoim pokoju obiad... podchodze do okna i podziwiam się na krajobraz..
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS
old desingn(tm)'s man |