Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2011, 22:19   #9
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Gislan był średniego wzrostu, młodym krasnoludem. Jego brązowy zarost idealnie komponował się z łysą glacą, która jak ktoś znał krasnoludy, oznaczała sporą dawkę agresji. Krasnolud ubrany był w skórzaną kurtkę, brązową koszulę bez ramion, zielone portki i solidne podróżne buciory. Jego główną broń stanowił topór jednoręczny, a pomocniczo używał puklerza założonego na lewej ręce, głównie w celu parowania ciosów. Dodatkowo miał założone za pas dwa toporki do rzucania, a w cholewie buta sztylet, tak na wszelki wypadek. Dawniej używał krótkiego miecza i noży do rzucania, ale wymienił je w zbrojowni von Antry na topory, gdyż uważał że na potwora mordercę lepsza będzie bardziej konkretna broń.

Gislan podczas podróży trzymał się blisko innych krasnoludów, ale jakoś jeszcze nie podłapali wspólnego języka, widać pogoda przy jednoczesnym braku gorzałki nie sprzyjała integracji. Pogoda była psia, ale szybko przyszła okazja do rozgrzania zziębniętego ciała. Mutanci i ta pieprzona bestia zaatakowały jakichś chłopów. Gislan nie zastanawiał się zbytnio i niczym wygłodniały wilk ruszył do walki. Wiedział że im szybciej wybiją mutantów, tym szanse wykończenia potwora znacznie wzrosną, dlatego też w pełnym biegu i z furią w oczach zaatakował mutanta ze szpikulcami. Zamachnął się toporem z zamiarem wbicia skurwiela w błoto.
 
Komtur jest offline