Cóż, nie udało mi się wyrobić z narzuconym sobie terminem. Wybaczcie. Chorujące dzieciaki+ impreza "na której nie wypada nie być", trochę pokrzywowaty mi szyki. Tym niemniej post dla was się pisze i jestem już na etapie, kiedy żyje tylko Sekal. Z nim zawsze schodzi dłużej, tym niemniej post będzie. Wkrótce.
__________________ naturalne jak telekineza. |