Jej, jak ja dawno nie grałem na Lastinie! (i w dedeka ogólnie
)
Wstępnie myślałem o jakimś czarodziejo-kapłanie, najpewniej Lathandera albo Horusa, choć możliwe są też inne bóstewka. Niestety, mam pewne wątpliwości:
1. Czy w sesji aby nie za dużo już czarodziejów? (muszę zauważyć, że kapłanów raczej nie ma, choć Buka jak teraz sobie przypomniałem limituje mi tą klasę...
)
2. Czy aby Buka widzi dla mnie jakiekolwiek miejsce w tej sesji?
3. Czy może jednak powinienem się przełamać i pierwszy raz w życiu zagrać nie magiczno-łotrzykowskim-kapłańskim cosiem, a "zwykłym" krasnoludzkim wojownikiem, którego jakoś nigdy nie odegrałem, ewentualnie krasnoludzkim wojowniko-kapłanem?
4. A może równie zwykły, elfi łucznik (choć zgłosiła się już osoba, która chce grać elfią tropicielką)?
Byłoby mi miło, gdybyś zechciała Buko rozjaśnić mi nieco w głowie