Grupa 2011
Prace przy uszkodzonej cysternie ruszyły pełną parą , szumiały zarówno wyciągarki wozów terenowych odciągające ze strefy niebezpieczeństwa wozy z zaopatrzeniem , jak również ludzie z logistyki którzy pokrywali benzynę specjalną pianką która dzięki niech będzie błogosławionemu dowódcy formacji logistycznej , znalazła się na stanie . Wszech obecne słowo „ kurwa” było wyraźną oznaką iż większa część formacji odzyskała zdolności kontaktowania z tym światem. Dowódca zwiadu zdołał nawet zebrać swych ludzi i rozstawić czujki dookoła obozu , chwilę później dało się usłyszeć strzał z pobliskiego wzgórza , jak się później okazało jeden z szeregowców przyuważył człowieka w nieznanym mu mundurze który poruszył się zbyt gwałtownie jak na stan ów szeregowca. Poborowy Kamil Nowak
Wystrzał … niesiony w leśnej ciszy zdawał się paść tuż obok ciebie , odruchowo obaj ,ty i Stasiak , padliście na ziemie z bronią skierowaną w stronę z którego jak miewaliście padł strzał. Dopiero teraz gdy w miarę uregulowania oddechu i braku odgłosów przedzierania się przez las wyraźnie usłyszeliście krzątaninę ludzi i maszyn w niedalekiej odległości od was. General Jerzy Gromek
Godzina 0 wybiła , pierwsza faza staranie przygotowanego planu właśnie została wykonana do tego stopnia że Generał formacji pomimo raczej kiepskiego samopoczucia , w jego wieku takie odczucia były delikatnie mówiąc przegięciem, wyraźnie był zadowolony. Właśnie zaczął wydawać polecenia próbując przywrócić jednostce sprawność gdy padł strzał , praktycznie od razu zrozumiał w czym rzecz z racji iż wkurwiający dowódca zwiadowców na krótko wcześniej zameldował rozmieszczenie zwiadu jako prowizorycznej ochrony obozu.
- Majdan co to za strzały ? – zapytał się Gromek spokojnie przez krótkofalówkę
- Szeregowy Kuroń kogoś zastrzelił , zmierzam tam ale już z tej odległości facet wygląda jak by miał mundur wermachtu, jakiś przebieraniec czy co ?
- Majdan sprawdzić to i na razie ani mru mru. – po czym sformowało mu się jedno pytanie w myślach „ co jest kurwa , ten amerykański grat przeniósł nas w zły dzień ?”
-Mrówka.
- Melduje się .
- Co z tą ciężarówką ?
- Melduje że odciągnęliśmy wozy z amunicją jak się dało , trochę to pianką potraktowaliśmy więc jest szansa że nie pierdyknie, zaś Worek zastanawia się jak to uszczelnić .
- Dobra melduj na bieżąco. Grobicki ?
- Tak jest . – Głos Gromiarza był jak zwykle spokojny i opanowany … kolejna maszyna nie człowiek w korpusie.
- Jak tam chłopcy?
- w początku .
- dobrze weź ich zbierz i wspomóż zwiad, w razie czego brać jeńców.
- spodziewamy się kogoś ?
-Możliwe … - powiedział Gromek po czym dodał w swoich myślach „ a żebyś wiedział że spodziewamy się , a ty kolego nawet sobie nie wyobrażasz kogo możemy się spodziewać na śniadanie”
-Noworysz , przygotuj z 4 śmigłowce do startu, po jednym na każdą krawędź obozu, tak na wszelki wypadek .
kolejne minuty minęły właśnie na tym … na wydawaniu poszczególnym dowódcom sekcji rozkazów i odbieraniu raportów, tylko dzięki temu zapędowi do pracy ludzie na chwilę zapomnieli o wydarzeniach ostatnich godzin i niewygodnych
Ostatnio edytowane przez Niker : 07-09-2012 o 16:29.
|