Mela rozejrzała się dookoła, bardziej zaciekawiona, niż przestraszona. Las.. jak to las. Właśnie wróciła od babci z Pisza, przedwczoraj, w niedzielę, lub piątek. Tam też był las. I jezioro. I malutkie kotki, puchate, takie słodkie… Mela chciała zabrać jednego do Warszawy, ale babcia powiedziała, że kotki lubią mieszkać u niej, a w Warszawie będzie im za ciasno. I będą tęskniły do swojej mamy. To było dla Meli jasne, ona też tęskniła do mamy w Piszu. Ale tylko trochę, bo była już duża, i szła do szkoły.
Puchate ptaszki – tak podobne do kotków babci – wbiegły na polanę. Mela pisnęła z zachwytu.
- Uuuu …ale słodziutkie – powiedziała klękając – chodźcie, nie bójcie się, cip cip.. wyciągnęła do ptaszków rączkę i czekała.
Ale nie przyszły, tylko biegały wkoło i krzyczały. Dziwolągi, dziwolągi. Rzeczywiście, były dziwne, niepodobne do ptaszków, co Mela znała.
- To chyba takie papugi – stwierdziła autorytarnie, zwracając się do innych dzieci. Oglądała program o mówiących ptaszkach na diskowery – albo gwarki. Mimo… mimetyki. No wiecie. Mówią.
Kruka rozpoznała od razu. Usiadł na ramieniu Justyny. To było nie fer! Mela wyciągała do niego rączkę a on nic! Obrażona na Justynę i kruka obróciła się plecami, i wcisnęła dłonie do kieszonek szortów. Nie to nie! Króliczek ją pocieszy. Zacisnęła palce rączki i dopiero wtedy uświadomiła sobie, że zamiast znajomego kształtu petszopa trzyma materiał kieszonki. Wyciągnęła rękę i włożyła ją znowu do kieszonki. Dalej nic. Zaczęła rozglądać się dookoła, i rozgarniać trawę wokół swoich nóg. Nie zwracała już uwagi ani na dzieci, ani na ptaszki.
Jej petszop, z limitowanej edycji z pocztówkami, zniknął ! Zginał. Nigdzie go nie było. Zacisnęła mocno powieki, żeby nie płakać. Była dużą dziewczynka. Miała już siedem lat i szła do szkoły. Dostała od mamusi różowy plecak z księżniczką. Duże dziewczynki nie płaczą. Nie chciała już iść do tego głupiego lasu! Może króliczek został w domu? Chociaż była prawie pewna ze tak jak zawsze, od trzech dni, chowała go do kieszonki spodenek…
- Nie chcę nigdzie iść! – powiedziała do Tomka – chcę do domu!
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
Ostatnio edytowane przez kanna : 27-08-2011 o 18:46.
|