Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2011, 18:06   #12
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Ardor ledwie zachwiał się pod wpływem tego co sprawiło, że inkwizytor leżał na ziemi krwawiąc. Paladyn ustał na nogach jedynie dlatego, iż powtarzał kantyczkę rozgrzeszenie szarych rycerzy zwaną sześćset sześćdziesięcioma sześcioma tajemnymi słowami. To pozwoliło Ardorowi zachować część koncentracji. Mimo to Paladyn widział co działo się w osnowie, czystą, skoncentrowaną zemstę. To co tak często widział wśród demonów. Psionicy się uwolnili, Ardor wiedział, że to na pewno nie Orientis, nikt w imperium nie miał mocy by złamać taką ilość psalmów nicości i świętych znaków ochronnych. Na szczęscie nie wszyscy więźniowie byli psionikami. Szary rycerz miał na sobie jedyną rzecz którą mógł się bronić przed atakami, Rosarius, prezent od kapelana którego uratował ze szponów demonów. Inkwizytorka zgłosiła kod czarny jednocześnie patrząc na Ardora jakby planowała go zabić, tylko z powodu jakiegoś człowieka z Ordo Xenos. Paladyn przejąłby się tym bardziej gdyby inkwizytorka nie musiała zadzierać głowy by spojrzeć na twarz rycerza.

Ardor widział co się dzieje, wiedział też, że Ordo Hereticus nie potrafi z tym walczyć. Ordo Malleus skrywa tajemnice nie dostępne nikomu innemu, skrywają wszelką wiedzę o demonach znaną ludzkości, znają prawdziwe imona bestii, wiedzą jak nikt inny jak walczyć z chaosem i jego kreaturami. Widział setki demonów, wiedział też co żyje w immaterium.

Paladyn popatrzył na leżących przedstawicieli Triumwiratu, wystąpił przed nich zasłaniając wszystkich swoim własnym ciałem. Ardor bał się użyć swoich zdolności psionicznych, nie wiadział czy siła która zniszczyła zabezpieczenia nie będzie oddziaływać na jego psionikę. Był jednak Astartes nie znającym strachu, Astartes który zabił każdego z czterech większych demonów uzbrojony jedynie w broń nemezis, odziany jedynie w tunikę. Był jednym z Paladynów. Zwrócił się do inkwizytorki.

-Nie wiem co miał na myśli inkwizytor, ale to co się stało to potęga wymykająca się naszym zmysłom. W tym kierunku zmierzają już szary rycerze i gwardia imperium. Nie zostawiliby Triumwiratu. Musimy stąd wszystkich zabrać.- To mówiąc Paladyn wyjął spod tuniki rosarius.
 

Ostatnio edytowane przez pteroslaw : 28-08-2011 o 18:24.
pteroslaw jest offline