Żelazny Kruk przyglądał się odczytom wnioskując i tworząc w swojej głowie teorie na temat tej sytuacji.
Jego wokoder zatrzeszczał. Strumień elektronicznych dźwięków przeszył powietrze. Binarną paplaninę odebrał Duch Maszyny, który przeszukał zebrane dane i jeszcze raz przedstawił je techmarinowi tym razem w podobnym strumieniu dźwięków, które dla postronnego były niezrozumiałymi odgłosami maszynerii.
Mowa maszyn - techlingua. Przeznaczona do wymiany masy suchych danych w oka mgnieniu. Haajve pogładził pancerną rękawicą wypełnienie szczęki, jakie mu założono po Fidelis Libertum.
- Kapitanie Py. Będziemy kontynuować zwiad. Flota potrzebuje czujki przed sobą. - powiedział powoli swoim naturalnym głosem - Korekcja kursu i pełna gotowość. Przygotujcie naszych astropatów, aby w razie jakiegoś nieprzewidzianego obrotu losu byli w stanie wysłać powiadomienie pozostałym.
Ostatnio edytowane przez Stalowy : 03-09-2011 o 14:08.
|