Ja zdążę dzisiaj, a jak nie to jutro rano napiszę jakiś wstępniak do rozmowy. Skoro jedziemy z drowką to będzie okazja do dopytania "jaki mamy plan" - oczywiście poza tym, że "świetny".
Bo albo ja mam sklerozę, albo nie było to powiedziane...
Poza tym chyba niewiele w tym dialogu będzie(?) - czas już powoli do końca tury się zbierać...