Ile osób deklarowało by się grać. Na razie mam tylko taki wstępny zarys. Strasznie wstępny.
Kilkoro nastolatków ucieka z domu dziecka/sierocińca (to to samo nie?) albo poprawczaka. Chodziarz zaznaczam ze wolałbym osoby z życiowymi planami w miarę "normalne" a nie morderców...
No więc oni uciekają z tego przybytku i tu zaczyna się akcja. Wstępny plan jest powiedział bym ciekawy jak na moje gusta ale nie zdradzę wam go no bo co to byłaby za niespodzianka ?
Pytanie krótkie Ile osób byłoby zainteresowanych tego typu sesją. Zaznaczam że np. narkoman oczywiście będzie musiał skądś skombinować towar... więc nie opłaca się nim grać