Co do obserwowania przez Lazara, to chyba nie musimy być grzecznymi, niekłótliwymi niewolnikami? Mamy wykonać dla niego zadanie i tego też od nas oczekuje, a nie wzajemnej miłości.
Poza tym wiemy, że dla siebie możemy wywalczyć wolność...ale chyba Martar mógł w ten sposób zareagować? Spodobał mu się ten topór i chciał go mieć, choć było niemal pewne, że nie tylko jemu się on spodoba...
Zobaczymy jak się to rozwinie
PS. Zapomniałem wcześniej
Witam i pozdrawiam MG i wszystkich współgraczy!