Buuu szkoda Ale szczerze to mnie też na początku trochę ta niepewność co do prawdziwej rzeczywistości nieco zaskoczyła i ciężko było mi "wejść" w reakcje postaci na to co się dzieje, ale potem jakoś to poszło a wręcz zaczęło mi się podobać. Ale wolałabym nie powtarzać tego za często, takie zabawy nie mogą być dobre dla psychiki i nerek/wątroby postaci (te wszystkie leki i stress...)
__________________ Kasia(moja przyszła MG)-"Ale ja nie wiem czy pamiętam jak prowadzić sesje!"
Sebastian(mój kuzyn)-"Spoko to jak jazda na jeżozwierzu, tego się nie zapomina."
Ostatnio edytowane przez Rudzielec : 18-09-2011 o 22:07.
|