Odpowiem, choć w temacie nie jestem, ale się znam. Na pewno to drugie, nawet jeśli to pierwsze.
Poważnie zaś, Gracze na sesji mieli słuchać PRZYGOTOWANEJ NA BAZIE SPECJALISTYCZNYCH KSIĄG DYSKUSJI i się sensownie włączyć?
Byłeś kiedyś świadkiem rozmowy powiedzmy dwóch zaawansowanych fizyków jądrowych? Włączyłeś się w jakiś inny sposób niż poprzez nawiązanie, że też masz jądra? Jak?
To jakiś absurd połączony z abstrakcją. I do tego czymś jeszcze, już mi niedokreślonym.
Generalnie... lipa.
Ciekawa rozmowa naukowca z praktykiem była w powieści Sapkowskiego, którejś tam części. Jak Geralt łodzią płynął i z botanikiem o żyrytwach gadali. Niby. Ale też takim laikiem nie był. Z flisakami botanik już nie gaworzył.
Bo i o czym?
Pozdrawiam
B
.