W tak zwanym finalnym rozrachunku dostałem 9 kart i stanąłem przed trudnym zadaniem. Karty były bowiem dość wyrównane i ciężko byłoby kogoś wywalić za tylko subiektywnie gorszą kartę. Z drugiej strony - byli w stawce gracze, którzy mieli już styczność z system (jednak wywalać kogoś za to, że zna system też głupio)...
Pogramy więc w dużej grupie (wszyscy, którzy przysłali karty wchodzą do gry). Aby było jasne - nie liczę na to, że ktoś odpadnie, czy zrezygnuje.
Zapewne zmusi mnie to do przeróbki scenariusza i jakichś (niewielkich) modyfikacji waszych kart.
Komentarze są tutaj
:
Zapraszam, bo już (znaczy za chwilę) będzie coś do zrobienia.
PS. Mam nadzieję, zę nikogo nie pominąłem w panelu.