Odkrywczy nie będę - jeśli w owej dywagacji naukowej, czynną stroną nie jest gracz - można o całości zapomnieć.
To postać gracza musi być zaangażowana i oczywiście zainteresowana wzięciem udziału w dyskusji, jeśli gracza temat w ogóle nie interesuje, nic o nim nie wie to taka "Narratorska polemika" przypomina mi program dokumentalny dla tych co telewizora w domu nie posiadają.
Tutaj jest moim zdaniem najdłuższy dialog - monolog, jaki można wygłosić na sesji za jednym razem.
Z każdym kolejnym słowem będzie spadać czujność i uwaga graczy i po takim 5+ min wywodzie gracze stracą wątek i zaczną zapominać o co tak w ogóle na początku chodziło - zaczną się nudzić.
Moim zdaniem dialogi BN'ów powinny być możliwie zwięzłe i w miarę dynamiczne.