Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2011, 08:37   #8
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
HARAD








Harad jest rozległym terenem na południu Śródziemia. Nie jest to jednolite królestwo lecz składa się z wielu, mniejszych lub większych klanów i plemion, które mają swoich wodzów i a nawet samozwańczych królów, którzy uzurpują sobie prawo do całego Haradu, tocząc ze sobą niejednokrotnie wojny. W czasie zagrożenia wojennego czyli głównie dla prowadzenia wspólnej polityki zewnętrznej spośród licznych plemion i klanów wybrany jest przedstawiciel lub kilku, którzy zwani Ambasadorami przez inne ludy Śródziemia, reprezentują interesy szeroko pojętej konfederacji z Haradu Północnego, zwanego Haradem Bliskiem. Mieszkańcy tej krainy są od tysięcy lat wrogami wolnych ludzi Śródziemia oraz wyznawcami i sługami Morgotha i Saurona.

IV era przyniosła dzięki wyprawom wojennym Eldariona stabilizację polityki i pokój, który chwiejnie utrzymuje się, mimo licznych skirmiszów zwłaszcza w rejonie Harondoru, który od tysięcy lat jest koscią niezgody pomiędzy Gondorem a Haradrimami.

Warto wspomnieć, że w II erze Umbar został zdobyty przez armie Haradu a jego mieszkańcy już nigdy nie zdołali utrzymać czystości jednolitej krwi. Dlatego Umbardczycy są dzisiaj tak samo potomkami Haradrimów i zbuntowanych Gondorian jak i Czarnych Numenorejczyków.



Geografia


Harad, również zwany Haradwaith, leży na południe od Mordoru. Góry Cienia były północną granicą tej krainy, a rzeka Harnen płynąca na zachód z tych gór do zatoki Belfalasu tworzyła naturalną granicę z Harondorem, czyli Gondorem Południowym. Podobnie jak Harondor, większa części Haradu Bliskiego to pustynia. Trakt zwany Drogą Haradu biegnie z tej krainy przez Południowy Gondor do Ithilien.

Na północ od Haradu jest Khand, ziemia, która również miała bliskie powiązania z Sauronem. Na zachodzie zaś jego granicą była zatoka Belfalasu oraz Wielkie Morze.

Wysunięte na północ tereny tej krainy nosiły nazwę Bliskiego a te południowe Dalekiego Haradu.


Bliski Harad





W południowo-wschodniej części Blskiego Haradu, naturalna rozpadlina niczym kanion wypełniony morzem wbijał się wgłab ziemi i wielka rzeka płynęła stamtąd na północny wschód później rozwidlając się. Jedna odnoga rzeki płynęła na zachód w stronę Umbaru, natomiast druga na północy wschód. Wokół tych rzek skupiała się większość mieszkańców Bliskiego Haradu, którzy osiadając zakładali osiedla i miasta w tych żyznych oazach rezygnując niemal całkowicie z nomadycznego życia ludu koczowniczego.




Daleki Harad


Południowe położenie Dalekiego Haradu sprawia, że jest on znacznie odizolowany od reszty Śródziemia.

Klimat jest cieplejszy i bardziej słoneczny, lecz również bardziej wilgotny a ziemie są bardziej żyzne oraz porośniętegęstymi lasami i dżunglami. Nie barkuje też tam stepów jak w Khandzie oraz pustyni jak w Harodorze i Haradzie Bliskim. Mieszkają tam niezwykłe zwierzęta jak Mumaklie czy Olifanty. Nawet konstelacje na nocnym niebie Dalekiego Haradu w jego południowej hemisferze jest różne od tych w północnym Śródziemiu.




Haradrimowie.



Ludzie haradu zwani są Haradrimami albo w mowie wspólnej westronu - Południowcami.

Mają inny kolor skóry od północnych mieszkańców Śródziemia, ciemniejszy, zawsze czarne włosy i oczy oraz posługują się innym językiem. O ile mieszkańcy z północy mają brązową karnację to Haradrimowie z dalekiego południa są czarnoskórzy. Hebanowy pigment nie jest jedyną różnicą tych dzikich ludzi. Spotyka się spośród nich i takich, którzy wyglądem swoim przypominają połączenia człowieka z trollem oraz mają białe oczy i krwisto czerwone języki.

Mieszkańcy Bliskiego Haradu są wysokim i groźnie wyglądającym ludem. Noszą szpiczaste tarcze i preferują włócznie a ornamentacja ich ubiorów oraz zbroi jest upstrzona złotem. Takież złote nici noszą często wpięte we włosy, na szyjach takiegoż szlachetnego metalu obroże. Ich uszy i często nosy i brwi przekłute są licznymi kolczykami w przeróżnych kształtach. Ich tuniki są zazwyczaj czerwono-czarne, a jeśli korzystają ze zbroi to jest to lekka skórzana z metalowymi wstawkami oraz lamelkowa jak u wojowników Khandu. Ta ostatnia jednak jest noszona głównie przez bardziej elitarnych wojowników.



Wojownicy Dalekiego Haradu korzystają z Mumakli i Olifantów na ich grzebietach budując swoiste wieże, z których prowadzą ostrzał łucznicy, podczas gdy siła monstrualnych stworzeń taranując wroga sieje spustoszenie jakiemu konnica innych ludów nie jest w stanie się oprzeć.




W IV Erze po pojawieniu się na scenie politycznej Zjednoczonego Królestwa Gondoru i Arnoru, większa cześć Haradu zawarła pokój z królem Elassarem podejmując handel i współpracę. Ziemie Haradu pomniejszyły się w tedy o Harondor a Miasto Korsarzy, wraz z dziesięciomilowym pasem dookoła, w tej prowincji, stało się Wolnym Miastem Umabru.

Z zapisków dziennika podróżnego znanego pioniera i odkrywcy Icarianusa z Andrastu, który w licznych wyprawach zwiedzał tereny Haradu zachowały się fragmenty jego dzieła, któremu niektórzy sceptycy zarzucają wybujałą i niczym nie potwierdzoną fantazję, współczeni IV erze mieszkańcy wielkich miast Śródziemia mają możliwość wglądu w Bibliotekach Królewskich do przeczytania słów skreślonych jego piórem:


Cytat:


HARAD i HARADWAITH


Niektórzy zwą ich barbarzyńcami. Inni dzikusami z pustyni. Czy jednak to prawda? Po części tak po części nie. Kultura i zwyczaje Haradu są diametralnie inne niż Gondorskie. Stąd można nazwać ich barbarzyńcami. Nie ma bowiem u nich wielu standardów czy zwyczajów które są w zjednoczonym królestwie normą. Niektóre są dość nietypowe ale czy dzikie być może. Postaram się wam przybliżyć nieco ten ciekawy lud.


Położenie


Za południowym Gondorem a jednocześnie na wschód od Umbaru rozpościerają sie ziemie Haradu. Tereny bliżej Gondoru nazywany są Bliskim Haradem. Choć wielu zwie go również północnym. Tereny zaś za pustynią położone na południowy wschód od niego to Harad Daleki lub południowy.


Klimat


Północ to w większości Pustynia im dalej na południe tym gorętsza i gorsza. Choć i jej północna cześć dla niewprawionych jest śmiertelną pułapką. Czy jest tu coś poza piaskiem? Każdy nawet Gondorczyk odpowie że tak. Naturalnie są tam jeszcze skorpiony,Haradrimowie i śmierć. Niezbyt optymistycze prawda? Ja jednak mogę powiedzieć więcej. Nieliczne góry kryją w sobie bogate złoża minerałów. Zaś Harad ze wschodu na zachód przecina wielka rzeka. Tworząc wiele rozlewisk. Najliczniej w środkowym biegu. Są również oazy nieliczne ale niczym perły po środku niczego... Daleki zaraz no cóż to istna dżungla tropikalna. Tyle mogę powiedzieć z pewnością nie dane było mi badać go bliżej.


Społeczeństwo i Gospodarka


Cóż to bardzo zawiły temat. Zacznijmy od tego że
Haradczycy przy rozlewiskach tworzą miasta. Zdarzają się one jeszcze przy nielicznych źródłach wody. Tam ludzie żyją w trochę innym stylu niż Haradczycy z plemion nomadycznych. Mniej mężczyzn to wojownicy. Z powodzeniem wykonują inne zawody a po broń sięgają tylko w przypadku zagrożenia miasta. Choć tu słowo mniej oznacza i tak że co drugi maksymalnie co trzeci mężczyzna to wojownik. Tradycje również są tu trochę słabsze. Choć te najważniejsze również obowiązują. Kobietą pozwala się tu na więcej. Druga strona medalu to plemiona nomadyczne. Utrzymują się z myt jakie trzeba płacić za przejście po ich terenie. Im liczniejsze i większe plemię, tym naturalnie większy obszar pobierania opłat. Uwierzcie mi każdy płaci to objaw zdrowego rozsądku. Tym bardziej że tam niemal każdy mężczyzna to wojownik. Szkolony do walki od dziecka. Przy oazach hoduje się małe stada zwierząt. Jeśli to nie wystarcza niezidentyfikowani sprawcy napadają to na karawanę to na sąsiadów. Daleki Harad cóż jak zawsze wiem mało. Są tam plemiona różnych rozmiarów. Ludzie tam są znacznie więksi od tych w bliskim Haradzie. Mają ciemną wręcz czarną skórę. Występuje u nich wiele dóbr. Zioła,minerały,owoce wiele rodzajów zwierząt. W tym jak dla mnie cud nad cudami Mumakile. Warto też wspomnieć o niewolnikach. Otóż na południu to bardzo częste zjawisko. Niewoli się każdego kto akurat wpadnie w ręce. Potem albo sprzedaje albo samemu wykorzystuje. Sąsiednie plemiona to najczęstszy cel. Na północy to zjawisko mniej popularne. Niewolnik musi być mocno przydatny bo opłacało się go trzymać. Słyszałem też plotkę iż w jednej z największych kopalń używa się orków jako niewolników. Ponoć to potomkowie orków jeszcze z czasów Saurona. Naoczny świadek twierdził że to już zniekształcona rasa od setek lat pracująca w ciężkich warunkach. Zdeformowana mniej bojowa. Żrą byle co zniosą więcej nieźle się namnażają jak im pozwolić. Tak mówił! Choć sam w to nie wierzę, orki wszak nie istnieją!


Wojsko * Uzbrojenie * Wygląd.





Większość armi Haradu północnego to jazda. Stanowi około 80% sił. Każdy jeździec ma łuk, miecz i tarczę oraz włócznię z dość nietypowym grotem zwężonym na końcu umożliwiającym przy szarży przebijanie pancerza. Strzały nosi się w powiększonych kołczanach. Z tym że mają one różne zastosowanie w zależności od wroga. Jedne są bardziej wąskie wspomniana lepsza penetracja pancerzy. Inne z zadziorami by tworzyć gorsze rany w przypadku przeżycia postrzału. Niemal każda zaś posmarowana jest jakimś typem trucizny. Haradczycy to naprawdę podstępne typy... Bitwa w wykonaniu Hardczyków to głownie ostrzał wroga manewry, oskrzydlenia pozorowane ucieczki dla rozciągnięcia sił. Szarża dopiero gdy wróg jest rozbity i nie ma możliwości zasadzki. Sami są podstępni wiec i do wroga podchodzą ostrożnie. Pancerz na pustyni praktycznie nie jest używany. W przypadku wypraw poza nią większość korzysta z pancerzy skórzanych. Nieliczni kolczych bądź lamelkowych. Dla Haradczyka ważna jest zwrotność i swoboda w czasie walki. Nie bez powodu w czasie wojny o pierścień z konnicą Rohanu pod wodzą Teodena zmierzyli się właśnie wojownicy spod sztandaru czarnego węża na krwawym polu. To doprawdy wyborni jeźdźcy.

Haradczycy z południa. Tu praktycznie odwrotnie. Jazda praktycznie nie istnieje. Wojsko to niemal wyłącznie piechota. Wojownicy walczą w uzbrojeniu różnym w zależności od plemienia i statusu. W sporej większości orężem zdobycznym bądź importowanym. Najsłabsi używają włóczni i drewnianych dużych tarcz.
Lepsi mają włócznie, miecze, oraz łuki. Pancerz brak lub skórzany. Choć słyszano o elitarnych oddziałach z najbogatszych plemion które mają nawet zbroje płytowe. Południowcy są dość wyrośnięci z natury więc ich piechota robi wrażenie. Ale to nic ich główną bronią są straszliwe olifanty. Choć trucizny stosowane na każdym rodzaju broni są również mało przyjemne w mych oczach.

By lepiej zrozumieć samą mentalność Haradczyków trzeba spojrzeć na miejsce w jakim żyją. Nie są to urodzajne ziemie Gondoru, nie są to bezkresne równiny Rohanu, nie są to pełne dóbr mineralnych krasnoludzkie góry. To pustynia... Gorąca,bezkresna i w większości bezwartościowa choć i tam są miejsca i rzeczy niezwykle cenne. By żyć na takiej ziemi trzeba mieć twardy charakter. I Haradczycy go bez wątpienia mają. Ale czy samemu dałoby się radę przetrwać w takich warunkach? Z pewnością nie! Niezbędna jest współpraca. A w taki miejscu musi odbywać się w dużej grupie, im większej tym lepiej. I nie może być tu miejsca na samowolkę. Nie w kwestii przetrwania. Zatem najwyższą wartością w Haradzie jest lojalność. I to nie wobec rodziny ta również jest za mała by zapewnić przetrwanie. To lojalność w pierwszej kolejności wobec klanu a w dalszej niemal równie wielkie do rodziny. Haradczyka określa wiele cech. Po pierwsze są twardzi, charakter wojowników. W takim miejscu ludzie ulepieni z lepkiej gliny już dawno wyginęli. Wobec ciągłych problemów każdy musi wiedzieć jak walczyć o swoje. Często z użyciem siły w koło której w Haradzie również wszystko krąży. Każdy Haradczyk umie posługiwać się łukiem w obliczu częstych kiedyś walk plemiennych. Uchował się obyczaj by nawet kobieta potrafiła strzelać by móc bronić swego życia. Walki te często bywały niezwykle brutalne... Jest wiele zwyczajów i rytuałów wyjątkowych dla Haradczyków. To właśnie tradycja spaja ich naród. Tych swoistych "zasad tradycji" przestrzega każdy Haradczyk bowiem karą za ich przekraczanie bywają niezwykle surowe. Śmierci nie wykluczając. Nie mówiąc już o upokorzeniu które niemal dla każdego Haradczyka jest gorsze niż sama śmierć. Poniżej lista tych bardziej "twardych" rytuałów. Jest ich o wiele więcej i dotyczą kadej dziedziny życia.

~ Każde dziecko z wrodzoną wadą jest zabijane zaraz po urodzeniu.

Może brzmi to brutalnie jednak ma służyć nie marnowaniu zasobów. Każdy kto bierze coś od plemienia musi coś jednocześnie dać... Dzieci z wadami z założenia są dla nich bezużyteczne. Wiele Haradek słabo to znosi próbuje ratować swoje dzieci. Wtedy eliminuje się oboje. Kobietę za zdradę-Każdy chłopiec musi najpóźniej w wieku 10 lat musi umieć jeździć konno. Większość opanowuje tą sztukę w wieku najpóźniej 7. Jeśli tego nie opanuje przekierowuje się go do innych zadań.
(Niemal 80% wojsk północnego Haradu to jazda. Na pustynni bezcenna jedyna sensowna jednostka. Umożliwia szybkie przemieszczanie się do zagrożonych rejonów lub na szybki atak. Każdy inny rodzaj wojsk w tych rejonach jest znacznie mniej przydatny. Piechota w zasadzie nadaje się wyłącznie do celów obrony miast.)

~ Każdy mężczyzna ma obowiązek zapewnić swej rodzinie byt.

Kobietą wykonującym wszak wiele obowiązków nawet męskich w tak zbudowanym społeczeństwie należy się szacunek. Jednak nie wolno im podważać decyzji czy słów mężczyzn. Jedynie kobiety bardzo wysoko urodzone mają prawo zabrać głos.

~ Wojownikiem zostaje się dopiero po zabiciu pierwszego wroga w bitwie. Wcześniej jest się تلميذ czyli Uczniem.

~ Raz dziennie w samo południe o ile jest to możliwe należy złożyć hołd w postaci modlitwy za braci i siostry poległych w wojnach ku chwale klanu. Z reguły robi się to na specjalnych dywanikach.

~ Chłopiec gdy jest gotowy zostać Uczniem składa pierwszą coś na wzór przysięgi....

No właśnie nie do końca ją rozumiem ale to pewien rodzaj układu z wierzchowcem. Ponoć Haradzi wierzą, że takie zmieszanie krwi powoduje, iż koń lepiej będzie ich rozumiał.. Pierwszy koń jest z reguły darem od przywódcy klanu bądź rodziny jeśli jest ona naprawdę wpływowa. Jednak większość dzieci otrzymuje je od wodza klanu. To początek układu między przyszłymi wojownikami a ich suzerenem. Wszelaką niezbędną broń również otrzymują z zapasów klanu.

~ Pierwszą prawdziwą przysięgą jest Przysięga Krwi.

Wojownik nacina swe ramię głęboko. I gdy krew leje się na podłogę składa przysięgę. To zobowiązanie służby i lojalności. W słowach przysięgi jest mowa o przelaniu krwi teraz, przelewaniu krwi wrogów w przyszłości, a w razie konieczności przelanie własnej. Co ciekawe oni tą przysięgę traktują bardzo poważnie. Widziałem przypadki małych klanów walczących na rozkaz suzerena z wrogiem wielokrotnie liczniejszym. Mimo iż mogli się poddać bez strat a zagrożony był tylko ich władca. Z drugiej strony z momentem śmierci władcy (jeśli nie ma on oczywistych wyznaczonych następców) klan potrafi się poddać. Nawet w trakcie walnej bitwy. Nawet gdy wygrywa! Bowiem nie ma nikogo wobec kogo są zobowiązani.(oczywiście jeśli przeciwnikiem jest inny klan Haradu. Wtedy klany z reguły łączą się w jeden. W przypadku wrogów z zewnątrz walczą do końca) To doprawdy dziwny lud...

~ Tradycja Khas.

Khas to gwardziści. Osobista najbliższa ochrona. Tu również panuje pewien obłęd. Strażnicy w liczbie od 3 do nawet 30 są związani ze swoim władcą węzłem życia. Mają chronić życie władcy jak własne. W przypadku gdyby zawiedli mają obowiązek pomścić władce. A potem w trakcie specjalnego rytuału dołączyć do niego w zaświatach. Bardzo rzadko zdarza się, że gdy umiera stary wódz jego Khas przychodzi na jego następce. To kwestia wyboru nowego władcy. Ale ma miejsce tylko i wyłącznie jeśli śmierć była naturalna.

~ Braterstwo krwi.

Czasami zdarza się że Haradrimi łączą się przysięgą braterstwa. Stają się rodziną jak prawdziwi bracia. Ba nawet więcej są to bracia z wyboru. Często używa się takich więzów do połączeń politycznych. Taka publiczna przysięga wiążę się z tym iż nie ma możliwości zdrady. Brat zdradzający brata zostałyby zabity przez dowolnego Haradrima. Bez konsekwencji, niezależnie od statusu zdrajcy.


Icarianus z Andrastu
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 12-10-2011 o 07:08.
Campo Viejo jest offline