Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2011, 15:12   #422
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Ginnar szedł przez miasto z podniesioną głową, topór, po raz pierwszy od dłuższego czasu spoczywał na jego pasie, tak by można go było szybko wyjąc, ale jednocześnie by nie zawadzał. Krasnolud wątpił czy to się tak szybko skończy, dalej byli świadkami tego co się stało w willi, a świadków takich rzeczy tak łatwo się nie puszcza wolno. Brodacz podszedł do Ragnara:

-Planuję później wrócić na jakiś czas do Mahakamu, jeżeli chciałbyś dołączyć to nie mam nic na przeciwko.

Krasnolud wszedł na statek, od razu gorzej się poczuł, wysłuchał Berta targującego się o pieniądze, zupełnie jakby byli w sytuacji w której można negocjować. Ginnar rzucił kilka krasnoludzkich przekleństw, a następnie stanął przy trapie oglądając brzeg, chciał się upewnić, że nikt nie zaskoczy ich od brzegu.
 
pteroslaw jest offline