Że tak się wtrącę. To są dwa różne zaklęcia. No nie wiem jak w podręczniku, ale jak w praktyce. Sondowanie to podsłuchiwanie o czym obiekt w danej chwili myśli. A Rience prawdopodobnie to robił dlatego wiedział czy Jaskier kłamał czy nie podczas przesłuchiwań. Osobną sprawą jest "pogłębiania bruzd w mózgu jeśli takowe masz". Wtedy grzebie się znacznie głębiej w świadomości w wspomnieniach itd. To wyrywanie na siłę pewnych informacji a nie zwykły podsłuch. I Vilgefortz to umiał, ale w swej dumie się nie zniżał do tego lub o tym nie mówił.
No i tak na marginesie też nosze się z zamiarem wystartowania w rekrutacji. Od samego początku wręcz, ale uczepił się mnie jeden pomysł i jakoś ciężko mi napisać coś co ma ręce i nogi. Ale mam czas może uda mi się to jakoś fajnie dopieścić. |