Oczywiście, że będziemy chcieli. Do każdego na wstępie nasz Bajarz jak i reszta jest nastawiona pozytywnie. Teraz tylko tworzyć ciekawą kartę i dobrze się zastanowić czy tak szybkie tępo będzie Ci pasowało. Znaki wiedźmińskie nazywają się jak powinny aczkolwiek zapytałbym inaczej: Pod jaką cechę one podlegają? Bo jak wiemy są to zarówno gesty jak i formuły słowne. W podstawce jest podział, ale myślę, że Cohen jakoś to naszemu wiedźminowi ułatwi i podklei pod wyłącznie jedną cechę. Chyba, że pytałeś tu o same nazwy znaków to na wstępie masz je wszystkie sześć (Aard, Igni, Quen, Aksji, Yrden, Heliotropu). Jako, że nasz ostatni wiedźmin mimo iż miał klimat i faktycznie dość mistycznie i tajemniczo pokazywał swoje umiejętności to teraz masz okazję pokazać prawdziwego wiedźmaka. Wiesz co mam na myśli: eliksiry, znaki, dwa miecze i jakaś ciekawa mutacja. Jak są eliksiry warto ich używać, znaki tak samo. Nie ma co się bać, że się pedał gazu na sesji urwie. Pewna osoba nie będę palcem wskazywał (Co nie malahaj?) raz dała nam pokaz woltyżerki połączonej z fechtunkiem, akrobatyką i jeden Bóg wie z czym jeszcze. Więc twórz postać i wysyłaj do Cohena. Ja zachęcam gorąco
