Nie stawiajmy na równi barda i muzyków. Zgadzam się z "imprezami" młodych drowów, jednak bard raczej nie znajdzie tam miejsca. Chyba że jako uczestnik. Bo czy pijany bądź będący na haju drow będzie słuchał opowieści barda? Takie jest bowiem jego zadanie, patrząc na kwestię fabularną. Ponadto drowi bard żyjący w swoim społeczeństwie nijak nie sprawdzi się jako szpieg. Matki opiekunki domów najważniejsze sprawy załatwiają jedynie w kręgu swoich najbliższych (przy czym i oni nie są w pełni zaufani), tak więc obecność barda przy jakimkolwiek ważnym spotkaniu/naradzie jest niemożliwa.
__________________ "Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski |