Cytat:
|
Pewnie nie sprecyzowałeś dokładnie pytania.
|
Właśnie sprecyzowałem. Wyraźnie poprosiłem o dane fabularne, lecz oni skoncentrowali się na mechanice, mimo że tylko wspomniałem że będę może robił drowa barda.
Cytat:
|
Zresztą skoro tworzysz sam mechanikę to czemu sam nie wymyślisz co robią?
|
Ponieważ chcę wiedzieć co oni potrafią według kanonu. Widać jednak, że nigdzie nie ma żadnej informacji, przynajmniej kanonicznej, więc chyba będę musiał wymyślić fabularia sam. Tyle dobrze, że dzięki temu nie mam zbytnich ograniczeń.
@ Daamian Cytat:
|
We are being told that there actually is a tradition of bards ... or more likely an Ilythiiri art of song magic called the "Whisperers of the Dark Queen". Essentially, one can now expect that bards will appear more often in publications, but most likely carrying a more sinister edge than standard bards. Such an example can also be found in the Liriel Baenre series, a so called Deathsinger. Most drow bards will focus on espionage and information gathering, keeping a lower profile than priestesses and wizards while trying to survive by their great force of personality and glibness. They will more often than not rely on their tongues rather than weapons to get themselves out of trouble. A more martially minded bard will most likely use Weapon Finesse and a rapier than any other weapon.
|
To jest chyba to o co mi chodzi, tylko troszkę bardziej (choć chyba minimalnie) rozbudowane w FR. Dali im konkretną nazwę, Bae’qeshel, ale najwidoczniej nic więcej nie ma. Trudno.
Linki za bardzo się nie przydadzą, bo i tak będę wszystko robił sam, a potrzebne mi opcje i warianty sobie zlokalizuję, to nie problem.
Opis drowiego barda - meh. Nie tego mi trzeba, ale może jakoś się przyda przy wymyślaniu własnej "organizacji" bardów w Podmroku.
Cały trik z bardami zabójcami polega na tym, że taki bard jest od początku podejrzewany o to, że jest skrytobójcą, ale wielką hańbą byłoby dla domu do którego bard zapuka, nie otworzyć mu i nie posłuchać gry, śpiewu i nowych wieści. Oczywiście bard jest dokładnie obserwowany z ukrycia, ale poza tym może choć wolny po rezydencji, nie wliczając miejsc zakazanych dla obcych.