Wyjscie z osadnika do łowcy głów jest jak najbardziej logiczne. Osadnicy to twardzi i zahartowani ludzie, którzy mają jaja osiedlac się na tak niebezpiecznych terenach. To są pionierzy. Życie pisze różne scenariusze. Spalona farma przez Indian. Wyrżnięcie rodziny przez przygodną bandę biaych szumowin, czy nawet odebrany przez bank dom z ziemią czy wysadzenie z ziemi przez "cattle barons" to tylko nieliczne z pierwszych z brzegu powodów, które mogą z normalnego, spokojnego człowieka z rodziną zrobic samotnika, rewolwerowca czy łowcę nagród. Stworzona postac nie musi byc dwa tydognie po przestaniu uprawiania ziemi. Jednk jej nabyte w przeszłosci umiejętnosci zostają. Nowe nabyte w rozdziale na szlaku się dokupuje. Logiczne
?
A fachowca z prawdziwego zdarzenia można zrobic chocby z profesji byłego stróża prawa jesli ma to byc łowca nagród. Lub kałboja.
I odpowiadając wreszcie na pytanie o ominięcie ograniczeń driftera, to nie ma. Chcę uniknąc zbyt wszechstonnych lub przepakowanych postaci.
Pzdr.