Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2011, 12:28   #16
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
No to mam dobre karty Iakovicha i Yzurmira. Za mało, żeby zaczynać. Ludzie tutaj nie lubią śledztw? Pozostawię rekrutację jeszcze do jutra, gdyby znalazły się jeszcze dwie osoby... ja tym czasem przegrupuję pomysły i spróbuję stworzyć coś bardziej atrakcyjnego dla szerszej rzeczy osób. Karty Iakovicha i Yzurmira oczywiście pozostaną jeśli będą chcieli uczestniczyć w kolejnej rekrutacji. Stworzę trochę ogólniejsze umiejętności uproszczając system nawet bardziej, ale żeby wciąż istniała losowość.

Cytat:
Cytat:
Napisał Highlander Zobacz post
Może to po prostu realia świata założone przez MG. Z własnego doświadczenia powiem, że znam unisystem i z chęcią zagrałbym w AFMBE, ale w konwencji klasycznej (np. Świtu Żywych Trupów). W końcu zombie apokalipsa w starym dobrym US of A to coś, co trudno przebić. Nie każdego ciągnie do gry w naszej wspaniałej ojczyźnie. Niektórych wręcz odrzuca.

Do tego dochodzi jeszcze odgórne nałożenie ról - pracownicy wydziału parapsychologii. Ponownie, nie każdego to rusza, niektórzy woleliby wcielić się w role bardziej "agresywnych" bohaterów o "bojowych" konceptach. Mafioza, żołnierza, ba, nawet policjanta z nadmierną miłością do pączków.

Hm. A może to coś innego, nie wiem. Ja zwróciłem uwagę na te rzeczy.
Wolę realia naszej wspaniałej ojczyzny. Co do ról to pewnie masz rację.

Cytat:
Napisał malahaj Zobacz post
Nic. Może, tak jak u mnie, to zwyczajnie nie ich klimaty? Ale rekrutkę ci podbije, coby zrobić sztuczny tłok

Zgłaszajcie się ludzie. Będzie fajnie. Nie grałem z Anonimem ani jednej sesji ani żadnej mu nie prowadziłem (chyba), dlatego mogę z czystym sumieniem go polecić. Poza tym grał u Bielona. Nic bardziej traumatycznego go (a więc i was) już nie spotka. Serio.
I była ta karczma! Karczma! Wyjdźcie natychmiast z karczmy! Nie siedźcie przy stole! Uciekajcie! Karczma! Aaaaaa!!!!!!!! Było w porządku choć następnym razem zrobię brata bliźniaka postaci innego gracza, żeby choć jeden nie zostawił mnie.
OK, dzięki za oba komentarze.
 
Anonim jest offline