No, nie wiem. Głowy nie dam, ale może niewiele już warta, skoro tłucze się po niej, że to cała tura zajmować miała coś koło sekundy (przynajmniej w wersji 1.5) i to tylko dla przedsięwzięć niebojowych zaplątanych w walkę. Mało to zresztą istotne, bo mechanika Neuroshimy - jak wszystkie inne - jest przecież umowna. Zawsze bardziej się liczy relatywny niż realny czas trwania.
Sporo jest sztuczek, o których przydatności można by długo i namiętnie dyskutować. Jeżeli chciałbyś wprowadzić taką, to proponuję w odniesieniu do istniejących już zależności. Mianowicie:
- wybierz sobie ze Zbrojowni dowolną broń automatyczną;
- odszukaj możliwie wiarygodną szybkostrzelność realnego odpowiednika;
- porównaj z osiągnięciami pana z YouTube;
- wyznacz jego proporcjonalną szybkostrzelność w realiach postapokaliptycznych; z tego, co pamiętam, ogień ciągły (trzy segmentowy) zeżera 6 kulek x katalogowa, tj. podana w Zbrojowni szybkostrzelność;
- opakuj w zgrabną anegdotkę i dorzuć klimatyczną nazwą;
- ciesz się nową, względnie wyważoną sztuczką.
A tak na oko, w zgodzie - jak to mówią - jeśli nie z literą to chociaż duchem podręcznika:
szybkostrzelność sztukmistrza na 1 i stosować reguły serii. Dziękuję.
Ostatnio edytowane przez Betterman : 26-10-2011 o 01:19.
|