Wątek: [Sesja] Pan
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2006, 13:32   #4
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Aslain – na pierwszy rzut oka wygląda na niemal 35-cio letniego człowieka. Dopiero po bliższym przyjrzeniu się widać, że jego zielone oczy i śniada twarz są znacznie młodsze. Zamyślone oblicze południowca często sprawia wrażenie, iż obecny jest tutaj tylko ciałem, a jego umysł snuje właśnie odległe, magiczne plany. Białe zaczesane do tyłu włosy, spięte dużą srebrną klamrą, wykonaną zgodnie z kunsztem arabskich mistrzów oraz biała jak mleko krótka broda skręcona w kłębki i supełki - dodają mu wieku. Aslain mierzy nieco ponad metr siedemdziesiąt, co przy dość niewielkiej wadze i szczupłej sylwetce czyni z niego nie rzucającego się w oczy mężczyznę. Zwykle nosi długą, zwiewną, błękitną togę obszytą magicznymi formułami zapisanymi na połach i na białych wstążkach przyszytych u spodu rękawów. Długie, szerokie rękawy skrywają nieduże dłonie ozdobione trzema pięknymi pierścieniami. Szyję zaś zdobią różnej maści wisiory i amulety zawieszone na rzemieniach – zazwyczaj skryte pod togą. Za pas z błękitnego jedwabiu wsuwa zazwyczaj jedwabny wachlarz z jednej, a żelazną różdżkę z drugiej strony. Na stopach nosi lekkie, miękkie buty podbite kauczukiem, zrobione z miękkiej koźlęcej skórki mają przede wszystkim zapewnić mu wygodę w podróży. Aslain nie nosi czapki wróżbity, lecz mimo gołej głowy dumie dzierży laskę Błękitnego Collegium w lewicy (z małą lunetką zamontowaną na jej szczycie), prawicę zaś opierając na rękojeści wspaniałej, srebrnej, arabskiej szabli. Obecnie jednak, nie znając nastawienia tutejszej ludności do magii i magów, okrył szczelnie swoją togę podróznym płaszczem by uchodzić za podróżującego kartografa. Tak to wszedł do gospody jako trzeci, zajmując miejsce przy stole pomiędzy znajomymi i obserując uwaznie ucztujących.
 
Lorn jest offline