Aslain - Hmmm, własnie miałem takie dziwne uczucie, jakby ktoś odkrył coś przede mną... jakiś spisek. Ciekawe kto to mógł być. Nie znam tu nikogo...Dziwne to widzenie.- - Aslain począł mimowolnie skręcać palcami supełki swojej, krótkiej brody, spojrzał po oczach towarzyszy szukając w nich zrozumienia, po czym zamyslił się jeszcze bardziej zapominając nawet o zamówieniu posiłku. - Może tu jest jakiś mag lub co gorsza czarownik... - dodał po chwili milczenia. |