Ze swojej strony, muszę ostrzec, pocieszyć i uśmiechnąć się wrednie, że krawężnik też człowiek, a na dodatek irlandczyk
Obydwa gatunki są szalone z natury
(ten drugi, jako bardziej wyspecjalizowany, nawet bardziej)
(TUTUTURUTU! NA POTĘGĘ POSĘPNEGO GM"A!)
...w sumie to po co Ci glina? Garnki lepisz?