Hm, tak sobie myślę, że Jared mógł się przyplątać właściwie do każdego, w końcu lubi się plątać. Może, rozmyślając nad kolejnym celem podróży, spotkał w barze kogoś z powyższych i dogadali się, że pojedzie razem z nim, dla towarzystwa i ochrony?
Jako włóczęga mógł też poznać kogoś w przeszłości. Myślałem tu o Lulu, z którą miał kiedyś przyjemność... zawrzeć znajomość (tylko nie mów, że MNIE nie stać
) Spotkali się w barze po, powiedzmy ośmiu, dziewięciu miesiącach, i gdy dowiedział się, że dziewczyna i jej towarzysz chcą otworzyć własny interes, zaproponował im swoje towarzystwo i ewentualną pomoc w ochronie rozkręcanego interesu. Wiadomo, początki są trudne, a i lokalne amatorki mogą robić jakieś problemy, starając się wykurzyć nieznajomą z miasta.
Jared rasistą nie jest, chociaż do wszelkiej maści kolorowych podchodzi z pewnym dystansem i wpojoną za młodu wyższością (chociaż zdaje sobie sprawę, że przy bliższym poznaniu mogą być równie wartościowymi ludźmi, co biali). Ale że duet Lulu&Hugo jest mu znany, to pierwszy krok mają już za sobą.
Jest oczywiście jeszcze kwestia sympatii, jaką darzy Lulu. Nie chodzi o jej niewątpliwą urodę, a raczej nie tylko o nią. Przede wszystkim pociągają go jej maniery. W obecnych czasach kulturalna prostytutka to prawdziwy skarb, i Jared, jako człowiek doświadczony i kulturalny, potrafi to docenić.
Oczywiście nie znaczy to, że Lulu i Hugo również darzą Tiggs'a sympatią, ale może po prostu postanowią przyjąć jego ofertę pomocy? Wykorzystać go? Zabić po drodze i ograbić? To już Wasza decyzja.
To jak będzie, przygarniecie samotnego staruszka? <prosi>
EDIT: Aha, ja oczywiście też uzupełniłem panel.
I mam prośbę a pro po mapy- jest ona zbyt mała, dałoby się wrzucić link oryginalnego zdjęcia? Tam pewnie da się coś przeczytać