Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2011, 18:19   #20
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Co do położenia to jest to Dakota Południowa, ale stan tego terytorium jest geograficznie "Północny" - pod granicą z Kanadą. Rasizm jednak jest obecny i kolorowi generalnie nie mają wstępu do przybytków ludzi białych, chyba, że im się na to pozwoli lub kiedy trzeba - tutaj chodzi o saloony i zajazdy głównie (jeśli mogą to generalnie tylnym wejściem, mogą w takich miejscach pracować). Do sklepów to różnie bywa, to jest zazwyczaj szybki interes i mimo, że ludzie obecni w takim miejscu kręcą nosami a i sprzedawca może patrzeć spod byka, to zazwyczaj są tolerowani, bo to tylko tranzakcja. Chyba, że biały właściciel wywiesi kartkę np: "Zazkaz wstępu psom, niewiernym i nigrom". To wtedy jest to prawem. Czarni zazwyczaj śpią w stajniach albo na swoich wozach, więc pomysł z kupieniem go jest bardzo dobry. Reszta śpi na szlaku pod gołym niebem albo w jaskiniach, albo pod wozem. Na wozie jest miejsca dla czeterech osób do wygodnego w miarę spania na plecach (że nie trzeba przewracać się na komendę z wszyscy razem z boku na bok.)

Jak ogdrywać wadę rasizmu i odbierać białych? Tak jak napisała lilliel. Zresztą dyskryminowani kolorowi są przez to również naturalnymi rasistami - jest to tendencja generalna (wiadomo, że nie każdy musi, tak jak i biali nie są wszyscy od razu Ku Klux Klan), więc w przyrodzie nic nie ginie Pamiętajcie też, że nie ma już niewolnictwa i sprawa czarnych była rozdmuchiwana politycznie o ich prawa i tak dalej. Ludzie z północy są na fali znacznie większej tolerancji. No i to jest Dziki Zachód a nie cywilizowane USA. Tutaj jest trochę inaczej i jest mniej skrajnie jak w stanach południowych byłej konfederacji.

O tym co mniej więcej wiecie o sobie z plotek niezależnych podam w dalszym ciągu pierwszego posta. Listu gończego za Molly nie widział nikt.

Odnośnie mapy, to wkleję ją do pierwszego posta materiałów, to będzie na samym początku. Dokument jest prawdziwy z 1886 roku chyba, więc kilka lat później, ale granice są mniej więcej takie same. Nie będziemy się jej trzymać kurczowo, bo to nie jest sesja historyczna, nie znam się na tyle by ją za taką uważać, ani nie chcę być ograniczony i ograniczać innych do ram historycznych. Mapa ma być tylko orientacyjna dla was gdzie jestescie mniej więcej, jakie stany są dookoła i gdzie są większe miasta i forty.

Westwood jest oczywiście miasteczkiem fikcyjnym. Inne typu Deadwood są tam oczywiscie też. Jednak Mapy Black Hills nie dodaję, bo jej póki co nie macie. Za to macie trapera, który jest przewodnikiem i zna dobrze drogę na szlaku.
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill
Campo Viejo jest offline