Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2011, 21:58   #66
Irregular
 
Irregular's Avatar
 
Reputacja: 1 Irregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputacjęIrregular ma wspaniałą reputację
To jeszcze dorzucę kilka nowości dosłownie z ostatniej chwili.

Chemia. Przedmiot słynny w naszej klasie z bardzo częstych kartkówek. Na początku lekcji:
U: Wyciągamy karteczki!
N: Zgadza się. Grupa A, grupa B, grupa A, grupa B, grupa A, grupa B... a ty, Seba (U) piszesz grupę D.
Dostał, oczywiście, trudniejsze pytania. Dalszy ciąg lekcji:
N (podchodzi do jednej z ławek): Co wy tam robicie? Jakieś voodoo odprawiacie?
Koledzy zrobili papierową laleczkę, zamierzali się na nią właśnie jeden cyrklem, drugi nożyczkami...
N do U: Jak cię zacznie nagleboleć głowa, to wiesz, przez kogo.
Dalszy ciąg lekcji. Kilka minut do dzwonka.
U2 (z tyłu): Chcemy z tobą pogadać na przerwie, Sebastianku (U)!
U: Ma pani teraz dyżur?
N: Tak.
U: To ja pani może potowarzyszę...
Klasa w śmiech.

Kilka dni później U wyrywa się z kolejną wypowiedzią (nadal na chemii):
N: Ty to się lepiej już nie odzywaj.
Nic dodać, nic ująć.

Albo na odmianę z pierwszego kwietnia:
Umówiliśmy się z jedną klasą, że zrobimy dowcip, który powali na kolana. My mieliśmy mieć biologię, oni plastykę w sali piętro wyżej z naszą wychowawczynią. Oni poszli do naszej sali, my do ich.
Wchodzi nauczycielka. ,,Dzieeeeeeeńdoooooobryyyy". Otwiera dziennik. Patrzy na listę obecności. Na nas. Na listę. Na nas. I w śmiech. Biolo...giczka? ...gożka? nalegała niestety, abyśmy wrócili do naszej klasy.

W szkole pojawił się dziennik elektroniczny, w każdej sali jest komputer. Paru uczniów dorwało się do niego i ustawiło tapetę na okienko do zalogowania się do dziennika (i schowali ikonki). Reakcje 2 królików doświadczalnych:
Historyczka: Dziennik się coś zaciął, nie mogę wpisać loginu... (Śmiech na sali).
Matematyczka: Świetny dowcip. (I włączyła dziennik, ignorując tapetę. Zapomnieliśmy, że uczy też informatyki...)

To tyle na tyle.
 
__________________
Mole książkowe są zagrożone. Chrońmy ich naturalne ostoje! (biblioteki!)

Wkurzyłam kogoś? Coś pomyliłam? Sorry, ale biblioholik na odwyku to jeden wielki kłębek nerwów. Wybaczcie.
Irregular jest offline