Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2011, 17:45   #1
Risenflower
 
Risenflower's Avatar
 
Reputacja: 1 Risenflower nie jest za bardzo znany
(Gothic III) Więc ruszajmy do Vengardu!

********************************


Is Nomine vacans
liberarit vobis ex serbitus



Is nomine vacans
reddet vobis ars magica


Movemini Vengarderis
solum locus liber mundi
Advemini custos templorum








[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=e6veIVm0pG4[/MEDIA]








Nad miastem królewskim, zapadała noc. Mimo dość późnej pory, ludzie wcale nie mieli ochoty iść spać. Wszyscy wyczekiwali tego co było nieuniknione…
Wojna z orkami była wielką tragedią dla ludu tej ziemi. Siły Kana, napierały już od kilku lat mimo zaciętej obrony Myrtańczyków. Wielka wojna która miała być zwycięską kampanią, krótką i szybką zamieniła się w wieloletnią krwawą i przegraną wojnę. Ludzie nie tracili jednak nadziei. Klęski wydawały się tymczasowe a zwycięstwo - wciąż realne. Propaganda rządowa mówiła że orkowie to istoty bez honoru, chcą udowodnić że ich liczebna przewaga nic nie znaczy. Król niedawno wcześniej wysłał potężny okręt Esmeraldę by na jej pokładzie przywieść ogromne ilości bardzo cennego kruszcu – magicznej rudy. Niestety okręt który zabrał ze sobą niezwykle cennych ludzi – lorda Hagena i około setki paladynów- nie wracał. Siły Beliara zbliżały się do stolicy, która musiała walczyć lub zginąć…









-Królu! Orkowie są kilka kilometrów od stolicy i prą z wielką siłą. Odział generała Marusa został rozbity a ocalali ukryli się w lesie obok Cape Dun!
Panie podobno te plugawe bestie z północy zebrali główne siły swej armii żeby nas pokonać! Cała potęga Beliara idzie na nas!- Paladyn, bardzo przejęty swą misją – dostarczeniem królowi wieści o klęsce – mówił zrozpaczonym głosem. Król patrząc przez okno wypatrywał na horyzoncie Esmeraldy – nadziei która miała wyzwolić go od tylu problemów i będącą ostatnią deską ratunku. Spokojnym, powolnym i zatroskanym głosem powiedział:
-Nie ma wieści o statku? - Król zapytał, lecz brzmiało to jak stwierdzenie. Paladyn odpowiedział nieco spokojniej, widząc to że król jest niewzruszony nawet złymi nowinami a przynajmniej, tak wygląda:
-Nie mój panie… Chciałem jednak powiedzieć w imieniu twego ludu że nie poddamy się, a stolica nie ulegnie siłom ciemności.- Król oderwał wzrok od morza i spojrzał na młodego człowieka. W jego twarzy ujrzał nadzieję dla siebie i swego kraju – przynajmniej zanim przybędzie wyczekiwany Odkupiciel. Rzekł:





-Innos zwycięży w wojnie bogów! Nie traćmy w niego wiary mój synu… - Król spojrzał na miasto, wiedział że wkrótce w nim rozstrzygną się losy świata ludzi…




Stukot butów maszerującej armii to coś robiące wrażenie, wie to każdy kto to słyszał. Taki właśnie dźwięk dałby się słyszeć tym którzy by byli obecni w czasie przemarszu armii orkowego ludu idącego na Vengard i mającego zapędy na bycie rasą panującą w świecie. Wojownicy państwa rządzonego przez Kana byli gotowi do wielkiej rozprawy z niedobitkami armii królewskiej.



Orkowi wojownicy i szamani wraz z dowódcami wyruszyli na wojnę, aby podbić całe Królestwo Myrtany, którego urodzaj mógł zapewnić orkom dostatek i szansę na lepsze jutro. Ich żony i dzieci zostały tam, czekając na ich powrót. Maszerujący orkowie mieli więc nadzieję że za rok, dwa może trzy ich rodziny będą żyły razem z nimi w spokojnych i pięknych ziemiach a ludzie no cóż… Morra - słowo oznaczające człowieka oznacza też niewolnik…
-„Walcz, by zyskać honor.
Walcz, by awansować.
Walcz, by zostać wodzem.
Takie słowa powtarzali orkowie maszerując na stolicę królestwa Rhobara…




********************************






Witam szanownych graczy!

Otworzyłem rekrutację do sesji opartej na wydarzeniach z Gothica 3. Cała akcja będzie dziać się w Vengardzie i jego okolicach. Wydarzeniem głównym i przewodnim będzie wielka i zacięta bitwa o ostatni bastion ludzi z Krain Centralnych.
Wszystko rozpocznie się gdy siły „ciemności” będą w odległości kilometra od celu ataku. To wszystko by odgrywający postacie mieli szansę na „ogarnięcie” sytuacji. Wszystko dzieje się oczywiście w uniwersum Gothica.
Więc jak to będzie wyglądać? Gracze będą odgrywać osoby po obu stronach frontu. Będą uczestniczyć w całej bitwie o miasto zależnie jak potoczą się jej losy. Oczywistym celem dla Myrtańczyków jest odparcie orków a dla szaroskórych – zajęcie Vengardu i zabicie króla…

Sesja jest przeznaczona dla 4-8 graczy. Uwaga! Gracze będą mogli być nawet głównodowodzącymi. Jeśli ktoś chce być Rhobarem II lub Kanem (który w tej historii osobiście stawił się pod Vengardem) bez problemu nim zostanie, lecz musi zgłosić taką chęć w tym temacie, ewentualnie na PM…
Przy tychże herosach karta postaci będzie niepotrzebna gdyż nie ma co tam wymyślać. Dobrze się jednak zapoznać z historią postaci i jej charakterystyką.


Jeśli chodzi o inne postacie! Należy mi wysłać Kartę Postaci. Czy wolicie na pocztę czy tutaj to wasz wybór…


Jak to powinno wyglądać:

Imię bohatera: U myrtańczyków (czy też nordmarczyków) dowolne imię fantasy; u orków typowe dla tej rasy – z przedrostkiem Ur-, z końcówką „sh”, krótkie i łatwo wpadające w ucho.

Rasa: Ork lub człowiek

Płeć: U ludzi kobieta bądź mężczyzna; u orków tylko mężczyzna.

Wiek: Myrtańczyków jak chcecie (byle w rozsądnych miarach); u orków 24-60 (wiek poborowy).

Gildia/zawód: Wiadomo – zgodnie z fabułą gry – paladyn/ mag ognia/ żołnierz armii królewskiej/nowicjusz/kowal/itd… U atakujących: wojownik/zwiadowca/elitarny wojownik/pułkownik/herszt/szaman…

Charakter: Wiadomo

Umiejętności: Głównie chodzi o umiejętności bojowe, inne też można wypisać

Co sądzi o wojnie: Jak ocenia szanse na zwycięstwo, jego doświadczenia z wrogiem, zapatrywanie na dowództwo itd.

Jak trafił do Vengardu:

Ekwipunek: Wiadomo


Częstotliwość pisania postów – jeden na tydzień. Długość wpisów w sesji – przynajmniej 10 linijek.
No i tyle. Nie zamierzam oczywiście wyzabijać graczy w pierwszej „turze”. Liczę na kreatywność, rozsądek i spryt, co mi bardzo pomoże. W kreacji postaci nie chcę stawiać żadnych ogromnych trudności. Pytajcie i komentujcie.



Rekrutację zamknę za 12 listopada 2011 roku.
Startujemy następnego dnia!
 

Ostatnio edytowane przez Risenflower : 06-11-2011 o 14:32. Powód: Jak mogłem zapomnieć o rasie?
Risenflower jest offline