Kovix -- hmm, no raczej myślałem o konkurencji między nimi. Być może nie zrozumiałem, o co chodzi z Największym Wrogiem. Uznałem, że to po prostu ktoś, kogo się nie lubi. Można się nie lubić ze współpracownikiem, ale wciąż razem pracować. Ale jeśli chodzi raczej o "jeśli go zobaczę, to zabiję", no to rzeczywiście, aż taki poziom wrogości mi nie pasuje. |