Mój post będzie pewnie po weekendzie; retrospekcyjny, więc nic nie hamuje. Poza tym Amy się zakręci nad obiadkiem, żeby się zemścić na Ravie za piwo
EDIT
Przepraszam, niestety nie uda mi się odpisać przed zniknięciem, a wrócę... w niedziel jak dobrze pójdzie. A jak nie to za tydzień.