Epicki finał... Muszę przyznać, że Armiel idealnie odczytał koncepcję mojego bohatera. Od mrocznego początku aż po straszny, krwawy koniec. Double B miał cel, który spełnił. Początkowo było nim wejście w posiadania wiedzy, której nikt nie miał. Ale czy można tak nazwać zgranie na prywatny dysk jednych z najbardziej strzeżonych przez SI danych? Moim zdaniem tak. Druga kwestia wyszła później i co nią było każdy z czytających i grających doskonale wie. Jak powiedział sam informatyk "Udało się nam". Za tę sesję dziękuję...
* Wszystkim graczom, którzy byli po prostu świetni. Każdy z was wykreował postać, która urzekła mnie swoją historią i pomysłem... szczególnie podziękowania dla abishai'a i Hararda z którymi to współpracowałem najsilniej.
* Armielowi, który jest MG... jakim nie będę pisał, bo każdy z nas wie. Nie ma co mu za dużo słodzić, ale chyba każdy się zgodzi, że dla każdego z nas była to jedna z najlepszych sesji na tym forum. O ile nie najlepszą...
Na koniec życzę powodzenia żywym oraz liczę, że jeszcze nie jeden raz się spotkamy na jakiejś sesji. Gra z wami (od samego przyjęcia) była przyjemnością (chciałbym powiedzieć zaszczytem, ale nie chce wyjść na dziecko wojny i okopów)... |