-Tak więc widzisz...- Mój ton głosu znów jest spokojny -... że głupotą niegodną druida, było by nie ofiarować nam tak ulotnej żeczy jak informacja-
-Yyy... on... on... mieszka... yyy... w mieście, tak w centralnym mieście Krainy Lasów... można tam dostać się w przeciągu dwóch, lub trzech dni marszu. On nie mówi nic o zleceniu... dopóki nie zgodzicie się zdobyć towaru. Jeśli zdobędziecie to czego on chce to możecie... wybrać nagrodę.-
-Hahahahahahahahahahahahahaha!!!!!!!!- Smiałem się głośno- Dobra.-Opamiętałem się- Blacker, Grumush. Sokół, co ty tak siedzisz cicho jak trusia. Idziemy.-
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! |