Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2011, 16:32   #92
Armiel
 
Armiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Armiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputacjęArmiel ma wspaniałą reputację
Witam serdecznie.

Przed chwilą zamieściłem ostatniego posta w niniejszej sesji.

Oficjalnie zatem dziękuję serdecznie Wszystkim za udział.

Dziękuję zatem:

MUZYCZKA




Liliel – za świetne posty i naprawdę niesamowitą Spook. Za dyscyplinę w sesji i za grę, którą na długo zachowam w pamięci.

Harardowi – za świetnego bohatera i bardzo dobrą, konsekwentną grę, za to, że potrafił zaskoczyć mnie i współgraczy rozwalając WĘZEŁ czym przypieczętował los swój, Double B i Spook (która znajdowała się w strefie uznanej za STRAŻNIKA za zagrozoną).

Ravanesh – za wspaniałą matkę Kristi, za to, że tak zwinnie i sprytnie uciekała przed zastawianymi na nią pułapkami MG i że udało się jej zejść c pokładu jako ostatniej..... Za dyscyplinę i świetne posty również wypada mi podziękować.

Hiji – tutaj mam żal, ze się nam nie udało, bo przez rezygnację z sesji skróciłem jeden ważny wątek z ZiZim i jego planami, przez co całość układanki może być nieco nieczytelna dla graczy, ale tak jakoś wyszło. Myślę, że na początku wizja moja i hij troszkę się rozminęła co do statusu Rainy wśród więźniów i to zaowocowało taką, a nie inną sytuacją, no i brak czasu. Szkoda. Ale tak wyszło i tyle. Mimo wszystko dziękuję za grę.

Marrrt i woltron – wspaniały duet, wspaniała kreacja Pastor/Szekspir. Obaj dawaliście radę, jak mawia młodzież. Obaj zrobiliście z tego schizofrenika perełkę GEHENNY, a kiedy jeszcze pojawił się Eryk Mniam, mniam. Ukłony, panowie.

Tom Atos – oficjalnie przyznaję Twojemu Alanowi Mello medal największej mendy na GEHENNIE wśród graczy. Szkoda, że nie udało mi się zaciągnąć cię na wyprawę z Bogdanem, z Baczym i liliel. Relacje pomiędzy nimi, kiedy kusił ich demon Rozpaczy mogłyby byc zgoła inne. No i – nie ukrywam – liczyłem na to, że Spook zostanie uprowadzona przez STRAŻNIKA wtedy, a panowie trafią do demona razem z NPCem Dzięki temu pokazałbym nieco więcej wydarzeń od strony STRAŻNIKA. Ale i tak wyszło dobrze. Tom Atos – świetna kreacja.

Abishai – gra z Tobą to prawdziwa przyjemność i nadal nie wiem, jak Ty człowieku ogarniasz te wszystkie sesje James poszedł nieco bocznym wątkiem i pozwolił mi pojechać w stronę finału przewidzianego dla Rainy. Liczyłem na to, że Ty będziesz towarzyszył albo w wątku Rainy, albo w wątku Double B jako „wsparcie”, ale chciałem na końcu skonfrontować Cię z nemesis Chasea – co się udało. Stokrotne dzięki za tego punishera – glinę. Fajnie się go prowadziło.

Mataichi
– Filozof był świetny, liczyłem jednak, że nie da się „wrobić”, ale fajnie wyszło. W planach miał pomóc rozpracować spisek ZiZiego, dostać jego wybór Ale nie sądziłem, że „opętanie” przez oddaną krew doprowadzi go aż tak daleko. Świetny, wyrazisty bohater. Rewelacyjnie wykorzystał swoje powiązania i dotarł do końca. Co pozwoliło mi p[okazać prawdę o STRAŻNIKU. Dzięki za dobrą grę i konsekwentną kreację.

Gryf – Jakub Szkutnik był godnym następcą Wieszcza. Pięknie pospinał wątki Patora, i jak rycerz z legend stawiał czoła demonowi szaleństwa. W końcu jednak każdy ulegnie szaleństwu w takim miejscu jak GEHENNA. Ja Ci, Gryf, dziękowałem już tyle razy, że raz jeszcze nie zaszkodzi. Dzięki za świetną grę i pomysł na granie kimś takim, bo kogoś takiego sesja potrzebowała.

Bogdan – rewelacja, szkoda, że zginął w walce z innym graczem, ale taki był plan w stosunku do co niektórych. Pikanterii wydarzeniom dodałby jeszcze Mello z wami, ale i tak wyszło świetnie. Los Twojego nożownika podkreśliła brutalność GEHENNY i mentalność żyjącej na niej więźniów. Gra była bardzo dobra, poza małym „załamaniem” gdzieś tam, o którym już zapomniałem. Dziękuję serdecznie.

Lechu
– Double B był jednym z moich ulubieńców. Naprawdę ciekawa postać. I ta postawa bohatera do samego końca. Miałeś chyba jedną z bardziej epickich śmierci w tej sesji. A na GEHENNIE epickość przecież to rzadka waluta. Dzięki za dyscyplinę, dzięki za świetną grę. Cieszę się, że udało Ci się pokonać „konkurencję” podczas rekrutacji. Byłeś dla mnie miłym zaskoczeniem, bo tylko Ty i woltron wcześniej u mnie nie graliście i nie wiedziałem, co można się spodziewać. Teraz już wiem i powiem jedno: ukłony.

Baczy – Ty już wiesz, co ja chcę powiedzieć Apacz był świetnym banditos. Doskonałym nożownikiem. A najbardziej cieszyłem się, kiedy nie otworzyłeś drzwi, kiedy zgodziłeś się na wprawę, kiedy podjąłeś się współpracy z demonem Rozpaczy i kiedy ... wygrałeś walkę z Cyganem. Ufff. A potem było już prosto. Korytarz czasowy i zapętlenie wydarzeń.


I na koniec – dziękuję raz jeszcze wszystkim za udział w tej krwawej i z góry skazanej na porażkę przygodzie. Wiem, że była krótka, jak na moje standardy, ale taka miała być od początku.

Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze w innych grach.

To był ostatni z raportów STRAŻNIKA.
 
Armiel jest offline