Sry za brak deklaracji z mojej strony, ostatnio na LI (i inne netowe zabawy takoż) nie miałem zbytnio czasu, w ogóle nie wiem co się w moich sesjach dzieje
. Od piątku (nie wcześniej) zaczynam nadrabiać zaległości, usiądę do doca i gdzieś w okolicach wieczornych, jak sądzę, skrobnę, co tam paniczyk ma do powiedzenia - mam nadzieję, że to nie jest spóźniony termin.