Enter stwierdził, że chyba niektórzy mówiąc o swoim wielkim doświadczeniu musieli trochę naciągać fakty. Równie dobrze mogli wyskoczyć z wielkim transparentem 'NIESPODZIANKA', ale skoro postanowili kierować się siłą mięśni, a nie umysłu, Enter odsunął się na bezpieczną odległość od drzwi, Mośka i Wichera. Bądź co bądź nie wiedzieli z kim lub czym mieli do czynienia, a skoro kupa mięśni postanowiła się rzucać od razu do ewentualnej walki, to Enter nie zamierzał się w to mieszać.
A skoro już i tak odsunął się od nich, to postanowił rozejrzeć się również za jakimiś drzwiami. Włączył swoją latarkę i przygotował ogłuszacz, wyruszając na małe zwiady. Jeśli natknąłby się na jakieś drzwi, z pewnością spróbowałby je otworzyć i zobaczyć, co się znajduje w środku.
A że większość i tak postanowiła ignorować jego wypowiedzi i rady, tak więc nie martwił się tym, że ktoś będzie próbował go zatrzymać.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska. |