Nathiel
Widząc, że w wszyscy z moich towarzyszy pobiegli przodem i ja za nimi ruszyłem. Lecz bardziej uważniej. W końcu nie jesteśmy tu mile widziani. Trzeba zachować jako taką czujność inaczej daleko nie zajdziemy. Co jak co ale ostatnim moim marzeniem jest skończyć żywot z ręki jakiegoś łowcy głów, bądź z rąk bandy głupich orków. Biegnąć za towarzyszami czujnie oglądałem okolicę. |