Moje założenia się nie zmieniają chcę podpalić cholerę i dorżnąć najlepiej na odległość.
Jeżeli zagrożenie zmaleje to odrzucam tarczę i czaruje bez niej.
Jeżeli herszt odejdzie na bezpieczną odległość od reszty to daję mu jedną butelkę, odpalając wpierw od niej poprzednią. Od niego samego staram się pozostać w odległości.
Jak się trafi możliwość to rzucam czar żądło tak jak zwykle. |