Mniemasz spytać? Mniejsza z tym...
Cóż to by była za przyjemność z gry gdyby każdy wszystko wiedział, znał wszystkich na wylot i przewidywał zdarzenia? Albo też inaczej: Nie możemy znać osobnika którego widzimy pierwszy raz. By gra stała się realniejsza jakieś zasady powinny być ; ]
Myślę, iż możemy założyć w takim razie, że większość strażników przez moment zajeło się własnymi sprawami dając nam chwilę na pogawędkę... Ot zostawmy jednego przy tym stole z bronią
Ostatnio edytowane przez Sketch : 07-12-2011 o 13:58.
|