To była fajna sesja ze wstrząsającym zakończeniem. To była sesja pełna zwrotów akcji. To była sesja w której cieszę się że brałem udział.
To była też sesja pełna kłótni wśród drużyny, ale wynikających z różnego podejścia do życia, różnego podejścia do kwestii drużyny i misji, u każdej postaci.
Cóż... lepiej grać wyrazistą postacią i narażać się na kłótnie, niż nijaką miękką kluchą.
Tak więc, dzięki sayane, że brałem w tym udział.