Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2006, 12:41   #3
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
[center:54804c95bf]Pokojowe Królestwa Arkadii
[/center:54804c95bf]


Idealna równowaga. Tutaj każda rzeka płynie prosto, a skręca jedynie pod określonym kątem, każda z warstw jest równiutkim prostokątem, każde drzewo ugina się pod ciężarem owoców, które czasem wchłaniają trochę magicznej aury tego miejsca i potrafią działać niczym najlepsze z eliksirów. Nawet góry, osady i wielkie kopce formitów, które przed tysiącami lat znalazły tu swój dom, są zbudowane na planie skomplikowanych geometrycznych figur. Dobre istoty są tutaj zawsze mile widziane, te neutralne proszone są o załatwienie swoich interesów i wyniesienie się z planu, zaś ci źli... Oni są atakowani bez ostrzeżenia przez ustawioną w skomplikowane szyki straż planu, składającą się głównie z orantów.
Tutaj mieszkają Święty Cuthbert od Pałki, który zajmuje wielką i ufortyfikowaną niczym najlepsza warownia, bazylikę, do której wstęp mają jedynie niektórzy oranci, wybrani kapłani i paladyni oraz ci, którzy doznali łaski rozmowy z bóstwem. Na tej samej warstwie (górna, nazywana Abellio) mieszka jeszcze inny bóg- Clangeddin Srebrnobrody, który swą siedzibę ulokował w górze stworzonej na jego cześć. Piękny, wysoki i monumentalny "dziewięciotysięcznik" jest pełen korytarzy, komnat i tunelów, w którym mieszkają od lat krasnoludy- rzemieślnicy tworzące najlepszą broń, artyści którzy tworzą pieśni bojowe dla całych regimentów i wojownicy, którzy zawsze czekają na ofertę walki o słuszną sprawę. Tak, tak- ich bóstwo przyjmuje coraz częściej śmiertelników i wysłuchuje ich próśb o pomoc w słusznej wojnie. A pomoc tych krasnoludów wraz z błogosławieństwem boga to wręcz pewna wygrana...
Druga i trzecia warstwa są bardzo ze sobą powiązane. A raczej druga i brak trzeciej. Trzecia warstwa, Menausus, tysiące lat temu zniknęła i przeniosła się do Mechanusa. Jej mieszkańcy byli tak źli na resztę mieszkańców planu za ich absolutne zapatrzenie się w swoją "idealność", iż woleli żyć w mechanicznym świecie, gdzie każdy jest pewnym małym trybikiem w maszynie praw ostatecznych. Ale obywatele Buksenusu, drugiej warstwy, wciąż są wściekli na Menausus, a ich jedynym pragnieniem jest odbić swój dawny plan. Dlatego też gromadzą na drugim planie wielką armię, która kto wie- może i jutro?- stoczy wielką bitwę z Mechanusem i odbiją trzecią warstwę, by cieszyć się nią kolejne tysiące lat...
To właśnie Arkadia. Świat idealny, piękny lecz też pełen pychy. Zewnętrzne piękno z czasem ustępuje, gdy zaś zobaczymy pychę każdego z mieszkańców zapragniemy jak najszybciej stąd uciekać. A jednak pięknie jest znów znaleźć się na jednym z tych idealnych pól, nazrywać kosz pełen soczystych jabłek i jeszcze raz spojrzeć na Kulę Dni i Nocy, która sprawuje tutaj rolę nigdy nie zwalniającego słońca...
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem