Jasne, choć to była pewnie tylko pogadanka w stylu ile ma pojemności. Mój żółtek nie był nigdy zbyt chętny do pogadanek z organami ścigania. Zresztą z innymi też... Raczej to jest typ konkretnego zimnego solo.
Możliwe że pomagałem w zdobyciu jakiś części, oczywiście legalnych
))