No. Pora i na mnie. Chciałem się przywitać wcześniej, ale najpierw porządki i gotowanie, a później konsumowanie świątecznych specjałów(chce ktoś trochę? Została mi cała lodówka. :O ) uniemożliwiły mi to. A teraz wcinając pierogi z kapustą i grzybami oficjalnie się witam i życzę wesołych świąt. Bądź co bądź Boże Narodzenie jest dzisiaj.
I jestem za tygodniem, tak żeby weekend się w terminie mieścił.
I niechaj Moc karpia wpływa pozytywnie na wenę Waszą.