Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2011, 23:31   #4
marchewka
 
Reputacja: 1 marchewka nie jest za bardzo znanymarchewka nie jest za bardzo znanymarchewka nie jest za bardzo znanymarchewka nie jest za bardzo znanymarchewka nie jest za bardzo znanymarchewka nie jest za bardzo znanymarchewka nie jest za bardzo znanymarchewka nie jest za bardzo znany
Kirkan był nieco zagubiony, zmiana otoczenia nie działała na niego najlepiej. Niezbadane są wyroki Rozpaczającego Boga, wczoraj Athkatla dziś Miasteczko Jaskrawych Promieni - pomyślał i uśmiechnął się sam do siebie. Zmiana otoczenia oprócz wzmagania przemyśleń wymuszała znalezienie sposobu zarobienia na siebie, ogłoszenie o przepędzeniu ducha wydawało się idealne dla młodego kapłana.

Kirkan nie wahając się długo ruszył w stronę świątyni Lathandera, spodziewał się nieco większej, bardziej imponującej świątyni, podobnej do tej ze stolicy Amn, jednak w duchu się cieszył - możliwe, że kapłani tutaj więcej pieniędzy wydają na pomoc ludziom, niż na budowę świątyń.

Po wysłuchaniu Astona na twarzy Kirkana można było dostrzec bardzo wyraźne zainteresowanie, jednak nauczony pokory postanowił nie wyrywać się przed szereg i zaczekać z przedstawieniem się. Gdy dwie pierwsze osoby się przedstawiły, wstał.
-Witajcie przyjaciele, jestem Kirkan - kapłan Ilmatera, mam nadzieję, że moje umiejętności dane mi przez Rozpaczającego Boga pomogą nam rozwiązać ten problem - ukłonił się i dodał zwracając się do Tarquinna - Nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z duchami jednak w świątyni nauczyłem się tego, że każdy duch który nawiedza naszą rzeczywistość ma swój powód do tego... - zrobił chwilę pauzy - jakąś sprawę trzymającą go na naszym świecie - gdy ją rozwiążemy zjawa będzie mogła udać się wreszcie na spoczynek. - znów chwila pauzy -Czcigodny Astonie, popraw mnie proszę jeżeli gdzieś się pomyliłem - ukłonił się jeszcze raz i usiadł
 
marchewka jest offline