Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2011, 17:58   #10
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
- Drodzy kompani, nie czas na dysputy! - Swym okrzykiem giermek przerwał dyskusję i wystąpił przed tłumek. Tak, tłumek. Jedenastu chłopa to całkiem sporo, no nie? Można więc było nazwać tę wesołą gromadkę tłumem.
Giermek był młody i wyglądał jak "książę ze bajki". Słusznego wzrostu, umięśniony, o ładnej buźce, kwadratowej szczęce, błękitnych oczach i blond włosach był marzeniem każdej księżniczki. Niestety przyodziewek już nie był taki książęcy - odziewał się prosto, jak zwykły podróżnik. No, nie każdy podróżnik miał pochwę z mieczem u pasa.
Towarzysze wiedzieli o nim, iż zwał się Wilhelm Heidric von Mörner, był szlacheckim synem i giermkiem rycerza Conrada Lutzena z Hergig. Nie był przesadnie rozmowny, ale jak już się odezwał to odzywał się z patosem, wplatając do wypowiedzi wiele trudnych słów. Chłopak się chyba zbyt wielu bretońskich ballad nasłuchał.
- Musimy ruszać na ratunek temu biednemu człowiekowi i wyrwać go z łap tych podłych przebierańców! Ani chybi to kultyści chaosu chcący złożyć człeka w ofierze swym mrocznym bóstwom! Któż inny ważyłby się na takie świętokradztwo i podałby się za kapłanów samego Młotodzierżcy? - Tu zrobił pauzę, by drużyna mogła przemyśleć jego słowa. Nie każdy był tak błyskotliwy jak on i mogło im to trochę zająć.
- Mamy chwilę na przygotowania, a potem ruszamy. Przypuszczam, iż ci łajdacy nie oddadzą nam pana Roderyka bez walki. Trza się więc do niej przysposobić! - Jak rzekł tak uczynił. Podszedł do swego dzielnego rumaka, który stał niedaleko przywiązany do płota i zaczął wyjmować z juków elementy uzbrojenia. Wiadomo, rycerz bez zbroi to nie rycerz. Może nie była to pełna zbroja płytowa, tylko kaftan kolczy wraz z czepcem, ale zawsze coś.
 
Wnerwik jest offline