Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2006, 09:09   #4
rudaad
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Izabell Review

"Nie ma to jak trochę wolności w cywilizowanym towarzystwie"
- Pomyślała Izabell podając ochroniarzowi zaproszenie i wchodząc do środka sali prowadzona przez uprzejmego kelnera, którego w podzięce obdarowała tylko chłodnym spojrzeniem na jakie zasługuja obywatele gorszej klasy. Po drodze oddała jeszcze innemu sługusowi swój elegancki płaszcz. Idąc przez salę ściągała na siebie spojrzenia wszystkich obecnych mężczyzn, kobiet zaś nie koniecznie... Wysoka, zgrabna, dobrze ubrana i naprawdę bardzo ładna kobieta balansująca z gracją na wysokich obcasach między stolikami, mogła zwrócic na siebie uwagę obecnych... Zwłaszcza sposób w jaki poprawiała swoje długie lekko falowane włosy, był.. Był taki... Jakby... Wystudiowany, opracowany i przemyślany w każdym nawet najdrobniejszym szczególe.
Gdy kelner uprzejmie odsunął krzesło by ta mogła usiąść... Izabell obrzuciła najpierw krótkim spojrzeniem wszytkich obecnycych i posłała im szeroki, błyszczący uśmiech, bardzo podobny do tych z plakatów reklamowych czy płócien mistrzów pędzla.

-Dziękuję, możesz odejśc.

Rzuciła do kelnera niezwykle uprzejmym tonem. I zbliżyła się wolnym krokiem do współtowarzyszy dzisiejszego wieczoru... Poczekała, aż mężczyzna w szarym garniturze wstanie by ją przywitać i wyciągneła dłoń by mógł ją pocałować na powitanie, zwracając się równocześnie do obojga siedzących przy stoliku ludzi.

- Wiem, że państwo się mnie nie spodziewali, jednakże Pan...

Cicho wyszeptała nazwisko przyjemnie mruczącym głosem, by jak najmniej osób na sali mogło ją usłyszeć, a być może również obecni przy tym stoliku.

-Nie mógł przybyć na to spotkanie z powodu pilnych spraw zawodowych, zostałam poniekąd poproszona o zaszczycenie państwa towarzystwa moją skromną osobą zamiast niego. Nazywam się Izabell Review. I niezwykle miło mi państwa poznać.

Wypowiadała się i poruszała w towarzystwie naprawdę z ogromną swobodą, gracją i opanowaniem. Wydać, nie pierwszy raz musiała zaszczycać swoją osobą podobne do tego towarzystwo zamiast swojego szefa, ale bynajmniej nie czuła się z tym źle.
Uśmiecheła się do zgromadzonych nie otwierając ust, a przymrużając swoje ciemne, duże oczy osłonięte gęstymi,czarnymi rzęsami, by lepiej widzieć wyraz twarzy obecnych.
 
rudaad jest offline