Cytat:
Napisał Bielon Tych, których w poprzednich, porzuconych sesjach zawiodłem, przepraszam. Wiem, że nie zawiodę ich powtórnie, chocby z tego powodu, że nie będą już u mnie grali, zgodnie ze swymi deklaracjami. . |
Ja tam się zawiodłem, ale nic nie deklaruję. Czasem fajnie jest po prostu chwilę pograć z kimś nawet jeśli ten ktoś po paru turach przewraca planszę i pionki i idzie sobie (z ang. "rage quit"). Na innym forum byś był nazwany "zmieraczem". Ja to już wystarczająco jestem obładowany sesjami, zgłoszę się pewnie do kolejnej po tym jak tą zemrzesz
trollface.jpg Co tam jeszcze... a tak, niby niektórzy mówią, że mrok i takie tam, ale w rzeczywistości są to dość sympatyczne realia. Właśnie piszę odpis do Stirlandu, bo staram się nie być zmieraczem i to dość ciekawie, gdy gracze mogą aż tak wpływać na otoczenie. Ciekawe, ale typowo nie dla mnie. Jak na przykład rozegrać sesję detektywistyczną, gdy gracze mogą sobie wymyślić świadków lub przedmioty lub cośtam?
Cytat:
Napisał Saverock PcP |
Wpisz w gogle, a na pierwszym miejscu będzie:
Fencyklidyna – Wikipedia, wolna encyklopedia To tak nawiasem mówiąc. Wiem o co ci chodziło.